Każda fanka Martiny Stoessel która miała się pojawić na spotkaniu z idolką w Warszawie na pewno wie już o incydencie, który zaszedł nie dawno. Czy Tini przyjedzie do Polski? Całe wyjaśnienie w rozwinięciu.
Na początku całego wydarzenia każda fanka Martiny była wniebowzięta i trwały masowe przekonywania rodziców, aby móc pojechać na event. Niedługo potem czas spotkania został skrócony oraz dowiedzieliśmy się że nie każdy dostanie autograf, oraz że nie będzie można robić zdjęć, więc zostały wprowadzone różne wymagania. Wiele z Was miało już powoli tego dość, ale jak niżej można zobaczyć, wczoraj Empik poinformował nas o tym że odwołuje spotkanie. Było to bardzo niemądre, ponieważ ruszyły duże zażalenia od fanek które kupiły już bilety na dojazd na spotkanie, nie mówiąc o fali obelg i hejtów w stronę firmy. Tak na prawdę kompletnie nie dziwię się fankom. Ale czy to był koniec?
Jak się okazało, dziś na Twitterze artystka poinformowała nas o tym, iż nie wiedziała o tym, że spotkanie zostało odwołane, i że postara się aby się odbyło. Każdy próbuje sobie wytłumaczyć tylko jedno - ponieważ Universal Music Polska napisało nam, że to Martina Stoessel podjęła decyzję o odwołaniu spotkania, gdy w dzień następny gwiazda napisała, że nie miała pojęcia o tym co się wydarzyło. To nie koniec historii. Tini wystąpiła w programie telewizyjnym, i jak się okazało, pod koniec całego show powiedziała, że planuje wrócić do Polski! Wszystko ma wyjaśnić się w następnym tygodniu. Jak się to wszystko odbędzie? Możemy tylko czekać. Oczywiście gdy tylko coś się wyjaśni zaktualizuję posta, a jeśli spotkanie odbędzie się - napisze nowego:)
Co o tym myślicie? Będziecie chcieli się pojawić?
Szkoda, ze spotkanie zostalo odwolame, tylko trochę glupio, ze Martina o niczym nie wiedziala. Licze, ze uda jej sie odwiedzic Polske
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ta sprawa jest bardzo dziwna i nie chce nikogo obwiniać o zaistniałą sytuacje. Bardzo chciałam się pojawić na spotkaniu Tini ale nie wiem czy to możliwe :((((
OdpowiedzUsuńSpotkanie było jakąś tragedią. Organizacja bardzo okrojona, tylko niewielu fanów mogło spotkać się z Tini (ze specjalnym zaproszeniem), miejsce spotkania to jedna wielka tajemnica, można było wziąć tylko jeden autograf, a zdjęć własnym telefonem zabroniono... Jedyny plus - wreszcie poznałam TINI ;) KRAINADISNEYA.BLOGSPOT.COM
OdpowiedzUsuń