[RECENZJA] - Gadżety Soy Luna

W dzisiejszym poście chciałabym zrecenzować Wam gadżety, które udało mi się wygrać w konkursie ,,Multimedia Polska". Wszystkie rzeczy mimo to są do kupienia w sklepach. Czy warto się w nie zaopatrzyć? Tego dowiecie się w poście - zapraszam!

PLECAK SOY LUNA

Jak widać, plecak jest pierwszą, a zarazem największą rzeczą z całej recenzji. Przybrany jest we wzory i kolory w stylu Luny, którą zobaczyć możemy również na pierwszej kieszonce. Wizerunek uśmiechniętej bohaterki na pewno również zachęca do zakupu. Znajdują się na nim odblaski bezpieczeństwa. Po bokach widać kieszonki na napoje. Plecaczek jest trzykomorowy.  

Podsumowując - Plecak jest bardzo solidny. Idealnie nadaje się na wycieczki, różne wyjścia, oraz jako tornister szkolny. Jest jednak mały, więc do użytku raczej dla młodszych fanów Luny. Podoba Wam się? Śledzcie bloga - może szykuje się jakiś.. konkurs? ;)

PIÓRNIK SOY LUNA 

Rzecz, która najbardziej przypadła mi do gustu. Bardzo stylowy i uroczy, również w stylu Luny. Ma 2 przegródki, i nie różni się bardzo od plecaka - również widnieje tu uśmiechnięta bohaterka, widzimy różne emotikony. Piórnik jest bardzo pojemny i idealny do szkoły, bo w takim celu będę go używać. 

Podsumowując - piórnik warty polecenia, nie widzę w nim wad. 

OŁÓWKI SOY LUNA 

Nie wiem, czy jest tu coś do recenzowania, jednak załączam to w poście, ponieważ to część paczki, którą dostałam. Ołówki mimo niezwykłego wyglądu są bardzo wygodne, łatwo się je temperuje, a rysik nie jest nie przyjemny, raczej pisze na miękko. Również nie widzę w nich żadnych wad.

PORTFELIK SOY LUNA

Doszliśmy do ostatniej rzeczy, której niestety się przyczepię. Portfelik zabrałam na wyjazd, aby przetestować, i dowiedzieć się czy jest warty polecenia. Niestety się zawiodłam. Ma piękną szatę graficzną, Z przodu znajduje się ,,puchowe" logo Soy Luny, główna bohaterka oraz różne naklejki. Z tyłu znajdziemy jedynie emotikony. W środku trzyma się barw zółto - różowych. Wada portfelika jest taka, że kieszonka na pieniądze ,,papierowe" jest luźna nawet zamknięta, bo nie posiada żadnego zapięcia. Idąc przez plażę z nim zaczepiła mnie pani, i oddała mi 10 euro. Bardzo jej podziękowałam, i zdziwiłam się że mi wyleciały. Po chwili jednak dogoniła mi, i wręczyła kolejne 60 euro. Wszystko stało się przez to, że kieszonka się nie zapina. Mało nie straciłam 300 złoty, więc portmonetki raczej już nie użyję.

Podsumowując - nie polecam zakupu portfelika. Mimo swojego wyglądu jest bardzo niepraktyczny.

Podoba Wam się recenzja? Starałam się dopasować waszych rad, jak myślicie, coś jeszcze poprawić? ;)